Tusz do rzęs jest pierwszym kosmetykiem, jaki kupuje nastolatka, gdy zaczyna zastanawiać się nad swoją atrakcyjnością. Bez maskary na rzęsach cały makijaż twarzy po prostu nie ma sensu: staje się karykaturalny i groteskowy. Z kolei makijaż wykonany jedynie tuszem do rzęs potrafi być olśniewający.
Wystarczy nawet delikatne pociągnięcie rzęs maskarą, a spojrzenie automatycznie nabiera głębi i wyrazu. Oczy zyskują blask. To zupełnie tak, jakby zastosować eliksir piękna.
Tusz do rzęs pod względem sprzedaży deklasuje nawet czerwoną szminkę – symbol sex-appealu. Każda kobieta bowiem dobrze wie, że rozmowa z mężczyzną zaczyna się nie od pierwszego wypowiedzianego słowa, ale od pierwszego, przeciągłego spojrzenia.
Z tego powodu tusz do rzęs otaczany jest przez kobiety czcią. Można mieć stertę tanich, kupionych pod wpływem impulsu kosmetyków do makijażu, ale wśród nich ten jeden będzie zawsze przemyślany i najdroższy. Numero uno, władca absolutny w kuferku na kosmetyki – tusz do rzęs.
Nic nie irytuje bardziej niż wybór nieodpowiedniego, sklejającego rzęsy i osypującego się tuszu do rzęs. W pogoni za ideałem gotowe jesteśmy wydać każdą sumę.
Jaki powinien być zatem kultowy tusz do rzęs? Czego od niego oczekujemy? Jaką wizję rzęs pozwoli nam zrealizować? Jak wygląda szczoteczka idealna do tuszowania rzęs? Wreszcie sam tusz: co powinien zawierać, żebyśmy mogły oszałamiać spojrzeniem?